Właśnie wróciłem z koncertu i powiem, że tak dobrze już dawno się nie bawiłem. Świetny klimat w małym klubie, frekwencja w miarę dopisała (jeśli wziąć pod uwagę konkurencję w postaci dzisiejszego meczu kopanego i koncertu Hey w Toruniu, w innym klubie). Głos straciłem, poobijałem się jak za starych dobrych czasów i do tego mam jakieś 600 fotek, podpisy i obiecałem (w sumie to moja dziewczyna z nimi rozmawiała) chłopakom przesłać płytkę z wszystkimi zdjęciami (mail odpada)
Zagrali wszystko co powinni, nowego utworu żadnego nie było (podobno pracują nad kolejną płytą). Obawiałem się o nagłośnienie, ale niesłusznie. Wszystko dopracowane bardzo dobrze
Powiem jedno, panowie są w formie, Oley ma nadal siłę w gardle, Kacper wypuszcza mięcho spod paluchów, Mały gniecie talerze a nowy gitarzysta (Diabeł) spisuje się solidnie.

Pozdrawiam i zapraszam ponownie

P.S. Świetna próba, szkoda że zabrakło tego, co testowaliście przed koncertem