Użytkownik
Jeżeli nie kupiłeś wcześniejszego wydania REC to - zakup płyty polecam, bo nowe kawałki bardzo mi się podobają szczególnie 11 track Na Elity, niestety wydanie zawiera trochę wad o których już było powyżej.
Zalety - to 3 nowe kawałki i ładniejsza książeczka - teksty w niej zgromadzone są bardziej czytelne.
Sama forma wydania płyty jako dgi-pack - to dla mnie totalna porażka! Szczególnie, że wszystkie wcześniejsze płyty są wydane w formie standardowej no może poza okolicznościowym albumem REVOLT, rozdawanym jakiś czas temu na koncertach (w cenie biletu).
Zdjęcie Wołowiny w środku mi nie przeszkada, przecież jest obecnie gitarzystą zespołu Siemiona już nie ma, a na samych koncertach daje ostro czadu:)
Offline
Właśnie problem polega na tym, że "ReC." zakupiłem i zastanawiałem się, czy warto wydać 30 PLN na taką reedycję
Offline
Użytkownik
Mnie cholernie korciły nowe kawałki i kupiłem... (ale gdyby brakowała mi w dyskografii jakaś wcześniejsza płyta to wybór byłby inny).
Offline
Wedlug mnie naprawde fajnie wyszla reedycja
Co fakt to fakt klatwa MetalMindu o nazwie 'Cos sie musi spier..'
zadzialala i mamy sporo ciszy po jednym z kawalkow
ale utwory dodane maja naprawde power jakiego trzeba.. konkretna moc.
Offline
Użytkownik
Jeżeli moderator nie może się opanować z językiem to wybaczcie to ja "spadam" i nie tylko ja z tego forum. Język polski jest tak ciekawy. Przepraszam, ale dla mnie chyba już nie ma tu miejsca. Przepraszam administratora i innych forumowiczów, że w tym miejscu nie na temat pisałem, ale mierzi mnie język... Myślę, że Himilsbach lub Maklakiewicz by to ładnie określili. Dlaczego bierzemy najgorsze przykłady? Pozdrawiam =)
Offline
Kicu napisał:
I zdjęcie Wołowiny w środku a nie gra na płycie.
może i nie gra na płytce ale jest w Zespole i tą płytę promuje, więc bardziej bym się zdziwiła widząc zdjęcie Siemiona
pozdrawiam
Offline
Pati napisał:
Kicu napisał:
I zdjęcie Wołowiny w środku a nie gra na płycie.
może i nie gra na płytce ale jest w Zespole i tą płytę promuje, więc bardziej bym się zdziwiła widząc zdjęcie Siemiona
pozdrawiam
Na "St. Anger" też Rob nie grał na basie, a pojawił się we wkładce jako pełnoprawny członek zespołu. W oddzielnym miejscu jest przecież zawsze napisane, kto nagrywał jakie partie na płycie, a ukazanie aktualnego składu uważam za jak najbardziej naturalne )
Offline